Dramat rodziny.3 lata temu trójka dzieci straciła matkę,teraz przez powódź stracili dom i wszystko co posiadali. Nie mają gdzie wrócić, budynek nadaje się jedynie do rozbiórki według inspektora budowlanego, pomieszkują kątem u sąsiadów.
Obraz, który ukazuje się po przyjeździe poraża. Góra wypełnionych po brzegi rzeczami osobistymi worków Big Bagów przed wjazdem, skute tynki ukazują naruszone ściany z których można wyjmować cegły. Meble,kanapy, sprzęty AGD wszystko uległo zniszczeniu. Rodzina nie ma gdzie iść są zdani tylko na siebie. Jedynym rozwiązaniem na obecny czas to zakup domku holenderskiego całorocznego.