Dzisiaj nasi wolontariuszem w pocie czoła pomagali dalej poszkodowanym w powodzi. Skuwali tynki, wynosili szlam z domów, kuli podłogi, wyciągali stare zużyte i przemoczone meble z domów. Coraz więcej sygnałów trafia do nas, że na ten moment oprócz rąk do pracy potrzebne jest opał. Zima zbliża się nieuchronnie wielkimi krokami a oni potracili wszystkie dobytki łącznie z węglem, drzewem, które zbierali na nadchodzącą zimę…