Dominik ze Starogardu Gdańskiego potrzebuje pomocy![]()
https://pomagam.pl/fbcn36…
Kochani jestem matką trzynastoletniego Dominika. Domi od urodzenia choruje na Recyklinghausena. Jest bardzo pogodnym sympatycznym kochanym chłopcem gotowym każdemu nieść pomoc. Od kilku lat jego stan zdrowia pogarsza się z roku na rok. W chwili obecnej po konsultacji specjalistycznej na onkologii w Bydgoszczy okazało się że Synek ma guzy między kregami kręgosłupa które powodują okropny ból. Domi jest codziennie na lekach przeciwbolowych. Ma także podejrzenie padaczki,liczne guzy w mózgu w móżdżku, guzki Lisha w gałkach ocznych,upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim,wiotkość stawową,skoliozę,wadę serca oraz oczek i mogłabym długo jeszcze tak wymieniać ![]()
![]()
jest pod stałą kontrolą wielospecjalistyczną,która bardzo często jest związana z licznymi dojazdami do szpitala i poradni w Bydgoszczy. Dojazdy do szpitala wiążą się z ogromnymi kosztami. Synek jest poddawany termolezji która ma zmniejszyć ból jaki mu towarzyszy,jeśli jednak te zabiegi nie pomogą,będziemy musieli szukać pomocy za granicą. Dominik ma marzenia chce grać w piłkę chodzić na spacery jeździć rowerem oraz RAPOWAC proszę pomóżcie nam. Błagamy o pomoc ![]()
![]()
![]()
Ale to nie wszystko z czym mierzy się nasza rodzina ![]()
![]()
![]()
Kiedy choruje cała rodzina, liczy się każdy grosz… Pomocy![]()
Choruje także ja,młodsza córka oraz mąż ![]()
![]()
![]()
![]()
Mąż ma zakrzepowe zapalenie żył kończyn dolnych, stan po resekcji żyły odpiszczelowej, cechy późnego zespołu zakrzepowego, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa brachialgia bilat, wielopoziomowe zmiany dyskopatyczne,nadciśnienie tętnicze w najbliższym czasie czeka go ponowna operacja nogi. Miesięczny koszt samych leków na jakie wydajemy pieniążki to w tej chwili około 900zl.
Ja zmagam się z ostrą anemią,przyjmuję leki oraz zastrzyki. Bywają takie dni że ciężko mi cokolwiek zrobić czasami organizm odmawia mi posluszeństwa a przecież muszę być silna i dać radę dla mojej rodziny ![]()
![]()
.
Córeczka Julia koślawi prawą stopę wymaga stałej rehabilitacji oraz specjalistycznych wkładek ortopedycznych.
Staramy się każdego dnia,ale w końcu musiał przyjść taki czas,kiedy musimy prosić o pomoc.
A to tylko skrócona lista. Problemy z nóżka Julki pojawiły się kiedy zaczęła chodzić. Potykała się,nóżki kierowały się do środka… Wymaga stałej rehabilitacji i wkładek by w przyszłości mogła być sprawna,miała pewność siebie i nie musiała się wstydzić przed innymi dziećmi ![]()
![]()
Mojego męża bardzo boli,że nie jest w stanie poprawić naszej sytuacji finansowej,ponieważ sam wymaga pomocy. Większość pracy spada na mnie,a liczne wyjazdy,wizyty u lekarzy i leki rujnują nasz domowy budżet.
Ani ja,ani małżonek nie możemy podjąć pracy,ponieważ mężowi nie pozwala na to stan zdrowia, a ja opiekuję się niepełnosprawnym synem, córką i mężem
. A przecież potrzeby nie maleją. Julka jak i Dominik muszą uczęszczać na turnusy rehabilitacyjne,ale te refundowane to tylko kropla w morzu potrzeb.
Dlatego zwracamy się o pomoc do Darczyńców do Was kochani ludzi o dobrych i wrażliwych sercach ![]()
. Najmniejsze wsparcie pomoże nam poradzić sobie z ogromnymi kosztami leczenia Dominisia,córeczki,męża i mojego.
Prosimy wesprzyjcie naszą rodzinę ![]()
![]()
![]()