Pani Marysia z Ołdrzychowic Kłodzkich

Poznajcie Państwo Panią Marysię, gdy zadzwoniliśmy do niej z informacją, że dzisiaj przyjedzie do niej węgiel była niesamowicie szczęśliwa, ale i nie dowierzała. Jest to starsza Pani, która jak sama powiedziała „czarne złoto” jest dla niej zbawieniem. Łzy w oczach, wdzięczność, nie zliczymy ile razy usłyszeliśmy z jej ust słowa- „dziękuję Wam, tak bardzo dziękuję”. Na zdjęciu widzicie nas przy malutkiej kupce drzewa, tyle udało się uratować z 10m, które sobie zakupiła na zimę przed tym jak wielka woda zabierała wszystko co stanęło jej na drodze. Serce bolało, tym bardziej, gdyż syn który sam jest po zawale wszystko jej pociął, by nie musiała tego robić sama. A w następnej chwili nie było już niczego. W rozmowie da się słyszeć, że jest bardzo skromną starszą osobą.
Na pytanie:- czy czegoś jeszcze Pani potrzebuje?
Odpowiada :- nie, nie wszystko mam, ja tak nie mogę.
Szczerze? Tym zaskarbiła sobie naszą sympatię. Nie prosiła o nic więcej, trochę przebiegłością z naszej strony dowiedzieliśmy się, że jej kuchenka gazowa „kopie” prądem. I w tym temacie podziałamy by już nie musiała się martwić🫡☺️