Dzisiaj dzień szczególny, w którym najbardziej poruszające są słowa Pani Katarzyny – mamy dwójki fantastycznych chłopców – Bruna i Zachara, którzy od urodzenia mierzą się z autyzmem.
„W kwietniu będzie się mówić o tym czym on jest. Spierać się o to czy to choroba czy zaburzenie czy po prostu inny system.Ale nie to jest ważne, ani kolor ani symbol ani nazywanie go choroba. Nie to jest ważne.Dla mnie najważniejszym jest aby uświadomić sobie, że wraz z autyzmem w parze idzie żałoba. Taka,którą czuje rodzic niepełnosprawnego dziecka. Taka,która przypomina o sobie często i szepta, że u Was będzie inaczej, że Wy nie doświadczycie wielu rzeczy tak jak doświadczają inni rodzice. Nie będzie Wam to dane.W parze tej idą również wyzwania. Wyzwania przez wielkie W!Mierzą się z nimi i dzieci i ich rodzice. Mierzą się z nimi codziennie. I choć wydaje się to mało realne to często spacer jest wyzwaniem, zakupy nim są, nawet codzienna toaleta zdarza się być wyzwaniem. Wyzwaniem jest wyjście do przedszkola czy powrót z odwiedzin.W parzą z autyzmem idzie również zwątpienie i rozczarowanie. Przeważnie wtedy gdy sami nie mamy już sił a nasze pokłady energii często są zupełnie wyczerpane. Często jedziemy na rozładowanych bateriach. Szkoda ze wraz z autyzmem nie ma w pakiecie ładowarki. Przydałaby się. Serio.W parze tej idzie również coś bardzo magicznego. A jest to radość i ogromna ekscytacja z maleńkich, drobnych postępów. Z każdym postępem naszego dziecka czujemy się jakbyśmy wygrali w totka każda nowa umiejętność naszego dziecka to łatwiejsze jutro widzimy niezauważalne, radujemy się drobiazgami. Piękno w swojej prostocie dostrzegamy.Autyzm zmienia życie całej rodziny. Każe mierzyć się z czymś co jest nie do zmierzenia.Zawsze będziemy żyć inaczej, zawsze już będziemy zwracać uwagę na rzeczy których wiele osób nawet nie dostrzega.Nasza codzienność zawsze będzie się różnić. Spektrum obejmuje nas czule w swoje nieczułe ramiona.Chciałabym aby zastanowić się z czym się mierzymy i poprosić o zrozumienie. Zrozumienie dla osób w spektrum jak i ich bliskich. My wszyscy walimy w mur aby go przebić. Nie jest nam łatwo, nie dokładajcie nam więcej. Zrozumcie i nie oceniajcie.”