Wczoraj meldujemy się razem z kolegą Danielem w Świeciu. Pojechaliśmy naprawić to co inni zepsuli
Pan Henio szczęśliwy, nie musi się martwić czy noc będzie bezpieczna. Nadal złość nas ogarnia przez tą całą sytuację, by włamywać się do cudzego mieszkania, okradając starszych
Najważniejsze, że pan Henio dzisiaj już spał spokojnie. A Tobie Danielu dzięki za pomoc, jak zawsze wdzięczni